We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Spojrzę w pola i w przestworza

by Stworz

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    Purchasable with gift card

      €3.50 EUR  or more

     

  • Compact Disc (CD) + Digital Album

    Comes in standard jewel case with 8-booklet containing paintings by Polish artist Stefan Żechowski (1912-1984).

    Includes unlimited streaming of Spojrzę w pola i w przestworza via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 5 days
    Purchasable with gift card

      €6 EUR or more 

     

  • Full Digital Discography

    Get all 24 Stworz releases available on Bandcamp and save 10%.

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality downloads of Sny Zmory, Ziemia śmiercią śpiewa, Pieśń-Śmierć, Krąg Kryvi, Duchy ziemi, Nektar Inspiracji, Wiecznica, Brzask - Reh 2009, and 16 more. , and , .

    Purchasable with gift card

      €52.65 EUR or more (10% OFF)

     

1.
W kuźniach świtu, gdzie Wiosna śni kwieciste sny pierwszej Jutrzenki Jantarowy blask podpala nieba - bijąc wprost ze źródeł nocy W czarnym kotle - jasne gwiazdy w korowodzie muzyki mlecznej drogi Wywar dnia już prawie gotów - i duchy brzasku przybywają na obrzęd! ...I młoda siostra młodego księcia Błogosławi dzień nektarem poranka I pijemy go łapczywie, znów... Budząc się do życia wraz ze Słońcem!
2.
Bez wytchnienia! Chociaż sztandar w strzępach! I noc-strzyga dmie w oczy wichrem Powietrze jak duch, wygaszone ognie świata najczarniejsza noc jest zawsze przed świtem Wiedźma-brzoza, tchnienie czarnej pustki śród wygasłych palenisk lata Lecz sztandar w górze! Przeciwko wiatrom! Przeciwko tym, co zdradzili Słońce! Piliście czarny miód co zatruł wasze serca wysączył z was światło słońca Jedliście czarne grusze co truły wasze ciała zdusiły tętno ziemi Rwaliście czarne kwiecie co truło wasze dusze zagłuszyło pieśni wiatru Laliście czarne mleko Truliście nim swe dzieci Zatruliście błękitne wody Pod czarnym słońcem na czarnej łodzi Nad czarną rzeką czarna twarz Czarne gęśle grają czarne dźwięki Czarny miód w czarny ogień Lecz my kujemy złoto Nasze flagi są jak żagle na wzbierającym morzu wiosny Jesteśmy jak przebiśniegi! Pijemy złoty miód co syci nasze serca Rozpala w nas jary płomień Słońca Zjadamy złote grusze Co sycą nasze ciała Dają słyszeć bicie serca ziemi Zrywamy złote kwiecie Co syci nasze dusze Budzi w nas żywe pieśni wiatru Lejemy złote mleko Poimy nim swe dzieci I i przejaśnia się błękitna tafla wód
3.
4.
Otworzysz swe oczy gdy, ja zamknę swoje! I stanie nieznany dzień nad nieznanym krajem Nim obca ziemia przykryje lica - ja zawsze Ja zawsze będę żył w snach sierpniowych pól Będe cieniem chmur śród kwietniowych burz Obłokiem gnanym hen przez bezkresy w dali W marcową noc i w każdy pusty wieczór Będę wiatrem dmącym w ciemne oczy chałup Blade kolory dni, co nigdy nie wstały nad ziemią, co utkana ze snów, z prostaczych marzeń pod niebem trwogi i pod gwiazdą nadziei Powoli obraca się młyn na srebrzystych wodach rzeki pragnień Otworzysz oczy, gdy ja zamknę swoje na wieki Otworzysz usta, gdy ja zamilknę na zawsze Popioły z serca, co dawno wygasło Wysypiesz na ścieżkę duszom Na rozstajach życia czterdziestej nocy bez pełni czterdziestej nocy do nawii Blade kolory ogni, co nigdy nie zapłonęły nad ziemią płodną, która nigdy nie wydała plonów złotych pod niebem jasnym, które nigdy się nie zrodziło pod słońcem młodym, którego nigdy nie wykuto Lecz Gdy nowa ziemia przykryje me lica Gdy nowe nieba obmyją me ciało Gdy nowe pieśni rozpalą me sercę Otworzę oczy, a ty zamkniesz swoje
5.
Płyń, krwi w rozpalonych żyłach Gwiazda wykuta wśród mrozów Nigdy nie zagaśnie w duszy Rozświetl me serce Diament chrzczony ogniem Rozpal me serce w piersi martwej i słabej Nieustający ból płynących wartko lat Niczym rzeka krwi toczonej w trudzie dnia Wieczna jak pamięć, wieczna jak znój wieczna jak dusza i pragnienie wolności Na żniwach życia ognisty oddech Żmija Podpala plony pod osłoną nocy Srebrzysty blask spod żyznych ziem niesie wietrzne pieśni o wieczności Zimne lśnienie z zamglonych łąk Osrebrza ziemie głodne krwi pokoleń Płyń, krwi! Pój swą ziemię Niech płoną myśli bólem wiedzy Niech płyną myśli po mlecznej drodze Niechaj ulecą gdy ciało obumrze I biada tym, co nigdy nie pojmą U czarnych wód sypiemy białą sól W białych oparach dusza widzi więcej W szarych prochach niezliczonych pokoleń Zaciera się stare i odznacza się nowe Przędzę losu popiół barwi na szaro Jesień tka mroźne szaty dla duszy Słońce śni o spragnionych wężach I syte są nieba tym, co kryje noc Płyń, krwi! Pój swą ziemię Niech płoną myśli bólem wiedzy Niech płyną myśli po mlecznej drodze Niechaj ulecą gdy ciało obumrze I biada tym, co nigdy nie pojmą Płyń, krwi w rozpalonych żyłach Syć się strawą zemsty Niech cię syci po wieki Póty nie zgaśnie żar Gwiazdy wykutej śród mrozów
6.

about

Split w/ Rivers like veins
"I shall look into fields and skies"

ORDERS: werewolf-webshop.pl

credits

released October 23, 2018

license

all rights reserved

tags

about

Stworz Poland

contact / help

Contact Stworz

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like Stworz, you may also like: